Globalna podaż akcji ciąży GPW

Początek tego roku w segmencie największych spółek naszego parkietu można uznać za relatywnie udany. WIG20 jest 3,7 proc. na plusie. Kolejne miesiące mogą być jednak bardziej wymagające.

Publikacja: 26.02.2019 21:00

Globalna podaż akcji ciąży GPW

Foto: Adobe Stock

Nad akcjami największych spółek wisi bowiem ryzyko podaży ze strony globalnych inwestorów, dla których punktem odniesienia jest indeks MSCI Emerging Markets. Wszystko przez zmiany, jakie związane są z konstrukcją tego wskaźnika.

Co prawda nie dotkną one bezpośrednio Polski, ale ich pośredni wpływ na nasz rynek może być niebagatelny. O co dokładnie chodzi? W tym roku do MSCI EM dołączą dwa kraje: Arabia Saudyjska oraz Argentyna. Ale to nie wszystko. Do końca tego miesiąca wyjaśnić ma się także kwestia ograniczeń inwestycyjnych dla chińskich spółek klasy A. Obecnie ograniczenie to wynosi 5 proc., jednak w powszechnej opinii rynku należy się spodziewać przesunięcia tego poziomu do 20 proc. Przetasowania w MSCI EM oznaczają, że inwestorzy globalni inwestujący na rynkach rozwijających się będą musieli dostosować swoje portfele do nowego układu sił w MSCI EM. W praktyce oznacza to większe zainteresowanie akcjami z Arabii Saudyjskiej, Argentyny oraz walorami z Chin, kosztem innych rynków, w tym m.in. rynku polskiego.

Proces zmian w indeksie MSCI EM ma być rozłożony na dwa etapy. Pierwszy z nich przypada na maj (włączana jest Argentyna i w I etapie Arabia Saudyjska i akcje chińskie), drugi zaś na sierpień (drugi etap awansu Arabii Saudyjskiej oraz zwiększenie znaczenia akcji chińskich).

Analitycy Trigon DM szacują, że tegoroczne zmiany w MSCI EM to ponad 2,6 mld zł podaży akcji na rynku polskim ze strony zagranicznych inwestorów. O jeszcze większych wartościach wspominają analitycy Wood & Company. Ich zdaniem łączne odpływy mogą sięgnąć nawet ponad 1,1 mld USD, czyli ponad 4 mld zł.

– Trzeba jednak zaznaczyć, że szacunki aktywnych przepływów są mniej przewidywalne niż pasywnych, co wynika m.in. z doważenia (lub niedoważenia) globalnych funduszy w poszczególnych krajach oraz rozłożenia w czasie przepływów – mówi Paweł Wieprzowski, analityk Wood & Company.

Nie ukrywa on jednak, że w związku z tymi zmianami istnieje duże ryzyko słabości polskiego rynku akcji w okresie przed rewizjami MSCI EM.

Nad akcjami największych spółek wisi bowiem ryzyko podaży ze strony globalnych inwestorów, dla których punktem odniesienia jest indeks MSCI Emerging Markets. Wszystko przez zmiany, jakie związane są z konstrukcją tego wskaźnika.

Co prawda nie dotkną one bezpośrednio Polski, ale ich pośredni wpływ na nasz rynek może być niebagatelny. O co dokładnie chodzi? W tym roku do MSCI EM dołączą dwa kraje: Arabia Saudyjska oraz Argentyna. Ale to nie wszystko. Do końca tego miesiąca wyjaśnić ma się także kwestia ograniczeń inwestycyjnych dla chińskich spółek klasy A. Obecnie ograniczenie to wynosi 5 proc., jednak w powszechnej opinii rynku należy się spodziewać przesunięcia tego poziomu do 20 proc. Przetasowania w MSCI EM oznaczają, że inwestorzy globalni inwestujący na rynkach rozwijających się będą musieli dostosować swoje portfele do nowego układu sił w MSCI EM. W praktyce oznacza to większe zainteresowanie akcjami z Arabii Saudyjskiej, Argentyny oraz walorami z Chin, kosztem innych rynków, w tym m.in. rynku polskiego.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił